Słyszycie? To chyba pierwsze liście spadają z drzew. Wiecie, co to zwiastuje? Nadejście jesieni! Za oknami już coraz częściej robi się szaro, buro i ponuro, a to oznacza, że określenie „jesieniara” w końcu wraca do łask. Co nosi jesieniara i czy warto się tym zainspirować?
W końcu na ulicach zaobserwować będzie można przepiękne jesienne stylizacje utrzymane w barwach miodowych, brązowych i rudych. Ale zanim o stylizacjach… Kim w ogóle jest jesieniara i co nosi?
Jesieniara? Kto to właściwie jest?
Kim jest „jesieniara”? – najprościej mówiąc, jest to osoba miłująca jesień i całą jej otoczkę. Nie straszne są jej deszczowe wieczory, kiedy siedzi pod kocem z ulubioną książką i herbatką malinową. Długie spacery do pracy albo szkoły nie są dla niej żadnym problemem, kiedy trzyma w dłoni swoją ukochaną pumpkin spice latte, a na słuchawkach lecą jej ulubione piosenki Lany Del Rey. Delikatny wiatr rozwiewa jej włosy, kiedy zapatrzona w piękno jesieni podziwia kolorowe liście na drzewach. „Jesieniara” kocha romantyzować swoje życie w tym okresie również za sprawą tego, co na siebie zakłada.
Słyszeliście już o teorii „Ubioru Podnoszącego Nastrój” Dawn Karen, której głównym założeniem jest podświadome dążenie do poprawy nastroju, obniżonego jesienną szarówką, poprzez zakładane na siebie ubrania, ich kolory, krój itp.?
Jesieniara doskonale wie, co robi!
A skoro już wspomniałam o garderobie, to przyszła pora przejrzeć ubrania charakterystyczne dla miłośniczek jesieni!
Co nosi jesieniara – przegląd szafy
Garderoba jesieniary składa się z kilku charakterystycznych elementów… Jakich?
- Sweter/golf/kardigan/itp.
UWAGA! Rolę tę pełnić może również koc.
Ubrania swetropodobne są nie tylko przystosowane do warunków pogodowych, ale i oddziałują na zmysły:
- dotyku – za sprawą swej miękkiej, przyjemnej tekstury,
- wzroku – poprzez kolory, najczęściej w odcieniach rudych, brązowych i miodowych; są to barwy, które nie tylko przepięknie prezentują się na tle jesiennych liści, ale również znacząco wpływają na nasz nastrój.
- Szalik
Nie tylko ciepły i przyjemny! Pełni również funkcję ochronną, zasłaniając wrażliwe miejsce ciała, jakim jest szyja (kiedy się boimy, automatycznie podnosimy ramiona, by ukryć to miejsce).
- Kubek z ciepłym napojem/termos
Ten „element garderoby” mógł was lekko zadziwić. Nie wątpię. Ale tak! Kubek z kawą lub herbatą coraz częściej staje się dodatkiem do jesiennych stylizacji jak torebka. Idealnie sprawdza się jako towarzysz podczas jesiennych spacerów i nieraz gra pierwsze skrzypce na jesiennych fotkach.
- Skarpety
Tutaj nie trzeba za wiele mówić. Skarpetki nie tylko ogrzewają nasze stopy, ale i tworzą poczucie komfortu! Przy okazji na rynku dostępne są niesamowite modele z przepięknymi wzorami, co również wpływa na nasze zmysły i pozwala budować swoją tożsamość, prezentując elementy ważne lub charakterystyczne dla osoby, która je nosi.
Co jesieniara robi dobrze?
Przede wszystkim świadomie (lub nie) dąży do poprawy swojego nastroju za sprawą zakładanych na siebie ubrań. Dobiera kolorystykę swojego ubioru tak, by wpłynąć na zmysły i jednocześnie poczuć klimat złotej jesieni. Wiąże się z tym popularne pojęcie dopamine dressing, oznaczające dążenie do wzmocnienia naszego pozytywnego nastroju poprzez odpowiedni ubiór.
Czasami jesień bywa przygnębiająca, dni bywają deszczowe, a nam brakuje siły do codziennego funkcjonowania, ale za sprawą kilku stylistycznych sztuczek jesteśmy w stanie w pewnym stopniu wpłynąć na swoje życie i nas samych… Dlaczego by z tego nie skorzystać?
Już tej jesieni, każda jesieniara będzie się przechadzać uliczkami parków w niebywałym humorze, a to wszystko za sprawą rewelacyjnych stylizacji.